Liczba czynnych kredytów hipotecznych w Polsce przekracza 2,3 miliona – według najnowszego raportu AMRON-SAFRiN (2/2019). Osoby decydujące się na kredyt hipoteczny przez pierwsze lata zwykle muszą wykupić polisę na życie, które jest dla banku dodatkowym zabezpieczeniem. Najczęściej decydują się na ubezpieczenie proponowane przez bank, która ma niższą składkę, ale też węższy zakres ochrony. Jednak pod wpływem tego doświadczenia później chętniej decydują się na zakup polisy obejmującej ochroną zdrowie i życie oraz dodatkowo ubezpieczają mieszkanie.
– Trzech na czterech klientów, z którymi rozmawiam o ubezpieczeniu, ma kredyt hipoteczny. Przez pierwszych kilka lat spłaty polisa jest obowiązkowa, ale zwykle chroni tylko bank. Hipoteka zwiększa jednak świadomość. Po kilku latach klienci szukają ubezpieczenia, które nie tylko pokryje wartość kredytu, gdyby ich zabrakło, ale również zapewni im pieniądze w razie poważnego zachorowania lub wypadku, a rodzinie w razie ich śmierci – mówi Paweł Ryciak, agent ubezpieczeniowy Avivy.
Ubezpieczenie na życie – ale na jaką sumę?
Osoba, która bierze kredyt hipoteczny nie chce, żeby rodzina utraciła mieszkanie (dom), gdyby jej zabrakło. W ten sposób racjonalizuje sobie wydatek na obowiązkową polisę na życie, oferowaną przez bank. Ze względu na bardzo napięty w tym okresie domowy budżet rzadko jednak decyduje się na dodatkowe ubezpieczenie.
– Wraz z upływem czasu i spłacanych rat klienci zaczynają zastanawiać się, co by było, gdyby zachorowali na nowotwór, mieli udar lub poważny wypadek. Polisa zawarta przez bank zazwyczaj nie chroni ich w takich sytuacjach. Dlatego tak ważne jest ubezpieczenie od poważnych zachorowań i niezdolności do pracy, które zapewni środki na leczenie i spłatę zobowiązań w kryzysowych sytuacjach – mówi Paweł Ryciak z Avivy.
Klienci mają często kłopot z wybraniem odpowiedniej sumy ubezpieczenia, zarówno w polisie na życie, jak i dla poważnego zachorowania. Suma ubezpieczenia powinna odpowiadać potrzebom, ale zarazem wynikająca z niej składka powinna mieścić się w domowym budżecie.
– W przypadku ubezpieczenia na życie można wyjść od sumy miesięcznych wydatków w gospodarstwie domowym. W zależności od sytuacji rodzinnej, wysokości zarobków i posiadanych oszczędności, suma ubezpieczenia powinna pokryć wydatki co najmniej przez 2-3 lata. Polisę na życie kupujemy po to, aby rodzina była w stanie utrzymać się bez obniżania poziomu życia oraz dostosować do nowych warunków, co często oznacza znalezienie nowego źródła utrzymania – mówi Paweł Ryciak, agent ubezpieczeniowy Avivy.
W przypadku sumy ubezpieczenia dla poważnych zachorowań, warto uwzględnić zarówno bezpośrednie koszty związane z leczeniem, jak i te pośrednie, takie jak konsultacje ze specjalistami, rehabilitacja czy opieka pielęgniarska, dojazdy na badania i do szpitala, pomoc w domu czy utrata źródła dochodu.